W KACZYCACH
OSIĄGNIĘCIA UCZNIÓW Szkoła w ruchu Trzymaj formę Projekty unijne O nas SKO
 DZIENNIK EL.  Wirt. katalog zbiorów Stołówka Wolontariat Gimzetka SKTG
Z ŻYCIA SZKOŁY                                                                                                         bieżące   /   archiwalne
 
 
POMÓŻMY KASZTANOWCOM
Jesienią uczniowie Zespołu Szkół w Kaczycach przystąpili do programu „ Pomóżmy kasztanowcom”. Jest to ogólnopolski program zainicjowany przez Fundację Nasza Ziemia, objęty patronatem Kancelarii Prezydenta RP. Program promuje edukację ekologiczną prowadzoną wśród dzieci i młodzieży oraz konkretne działania ochronne w walce ze szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem – niewielkim motylem, którego larwy atakują nasze kasztanowce. Kasztanowce przybyły do naszego kraju ponad 400 lat temu z Półwyspu Bałkańskiego ( prawdopodobnie za sprawą króla Jan III Sobieskiego lub Stefana Batorego) i na stałe wrosły w polski krajobraz. Stały się ulubionymi drzewami parkowymi, chętnie sadzonymi przy kościołach, w pałacowych ogrodach i parkach, a także przy głównych alejach miast. Napar z kory kasztanowca stosowany jest jako lek antyseptyczny do przemywania ran lub obniżenia wysokiej gorączki . Owoce wykorzystuje się przy leczeniu reumatyzmu oraz do produkcji wielu leków. Wchodzą w skład kremów, szamponów, klejów. Kasztanowce mają kłopoty. Od paru lat drzewa są atakowane przez szrotówka kasztanowcowiaczka – szkodnika, który rozprzestrzenia się po całej Europie. Zaatakowane drzewa przedwcześnie tracą liście i słabną. Zaburzony zostaje cykl życia drzewa co powoduje, że nie potrafią sie one przygotować do zimy i często przemarzają. Tak dzieje się także w naszej gminie.(Dane zebrane w Berlinie wskazują na to, że w ciągu kilku lat z powodu inwazji szkodnika zginęła większośc z 48 tys. kasztanowców). Wciąż poszukuje się metod skutecznej walki z tym szkodnikiem. Jednym ze sposobów jest jak najszybsze usuwanie opadłych liści, aby larwy nie zdążyły przedostać się do gleby i przezimować. Właśnie tym zajęli się w październiku uczniowie z Kaczyc. Zaopiekowali się kasztanowcem rosnącym obok szkoły, na którego liściach można było dostrzec wyraźne ślady żerowania szkodnika. Uczniowie grabili i usuwali liście spod drzewa. Działalność taka przynosi efekt jeżeli liście zostaną spalone, zakopane lub wywiezione na wysypisko.W tym pomógł pan Kazimierz Herman, pracownik UG Zebrzydowice, szybko organizując wywóz worków z liśćmi (ok. 14). Zważywszy na skalę problemu uratowanie jednego drzewa to niewiele. Ale „...nikt nie robi większego błędu niż ten, który nie robi nic tylko dlatego, że może zrobić tylko trochę” (E. Burke). Dlatego za rok kaczyccy uczniowie znowu będą grabić liście kasztanowca. Na podst www.pomozmykasztanowco.pl
Magdalena Kasza
 
 autor: tomasz_o ,  data: 2007-11-26 16:17:54

 
© t.o. 2007-2020